Specnaz

Jest tylko taka sprawa ze Suwarow do swoich zsiazek dodawal "duzo" (zanczenie wzgledne) fikcji literackiej. W ogolnym zarysie tresc jego ksiazek jest zgodna z prawda ale jakas czesc nigdy nie miala miejsca. Problem z Suwarowem polega na tym ze trudno odroznic to co opisuje od tego co wymysla.

dobromir napisał:

suworow jest wiarygodnym zródłem chociazby dlatego ze jest pod osłonka kilku wywiadów

Nonsens - może dla nich jest wiarygodnym źródłem, ale to nijak nie ma przełożenia na jego twórczość literacką.

dobromir napisał:

wole dac wiare rezunowi niz fragmenta z internetu

Jeśli chodzi o podawanie źródeł sieć jest częstokroć bardziej wiarygodna od Rezuna. I papier i serwer wszystko przyjmą. Jednakowoż internet ma tę zaletę, że można konfrontowac dane. A najlepiej i tak zasięgać informacji u źródła (nieprawdopodobne, ale możliwe)...

dobromir napisał:

dzisiejszy specnaz to poprostu banda zołnierzy ciezko uzbrojonych

Ale co rozumiesz pod pojęciem Specnaz (vide mój post wyżej)? Może będziemy dyskutowali o konkretach i faktach, a nie ogólnikach i subiektywnych odczuciach - właśnie jak u Rezuna.

I jeszcze raz powtórzę - Rezun uprawia beletrystykę. Przeplata fakty z konfabulacjami, kierując się nie dążeniem do prawdy materialnej, a poczytnością utworu. Polecam dyskusje na historycy.org - gdzie dość bezpardonowo wytknięto b. wiele nieścicłosci w jego teoriach nt wydarzeń roku 1941. Te książeczki bardzo fajnie się czyta, można tam znaleźć ciekawostki - jednak pod względem tzw. całokształtu nie są one niczym innym jak tylko bajeczkami dla zblazowanych nastolatków. Rezun vel Suworow, ma tyle wspólnego z rzetelnoscią co szczanie w piwnicy, z piciem w Szczawnicy.