Modelarstwo

Im dłużej to czytam, tym mniej rozumiem... Razz

Niech wam bedzie ale 2 strony gadania o tym jakos wam nie przeszkadzaly Wink

Pozatym ja si nie chwalilem tylko pokazywalem zdjecia znalezione w necie (czytac ludzie).[/code]

Dexter Ty najwyraźniej nie jesteś w pełni normalny. Nie wiem czy sprawia Ci przyjemność wysadzanie różnych rzeczy w powietrze, ale chyba coś jest na rzeczy. Bo to bynajmniej nie jest zainteresowanie czysto naukowe. Natomiast jak widać odczuwasz ogromną potrzebę chwalenia się swoimi wyczynami na forum publicum. [link widoczny dla zalogowanych]

Bo mnie to już zakrawa na lekkie zaburzenie (i OT, bo z modelarstwem nie wiem co to ma wspólnego). Oraz głupotę jako, że o ile pamiętam, to takie zabawy są nie tylko nielegalne ale i karalne. Jeszcze trochę i autentycznie zadzwonię na Policję, żeby Ci zafundowali stosowną terapię...

Jeśli czujesz potrzebę bycia podziwianym, to może stanowić to objaw [link widoczny dla zalogowanych]. Lub zaburzenie okresu dojrzewania. W każdym razie proponowałbym udać się do psychologa, bo normalnością tego nazwać nie można. Oczywiście jasnym jest dla mnie, że ni w ząb nie pojmiesz o czym do Ciebie piszę. [link widoczny dla zalogowanych]

A na koniec taki fajny tekścik w sieci znalazłem...
[link widoczny dla zalogowanych]
Prawda, że miejscami widać analogię?

co "jeszcze troche i zadzwonie na policje" juz trza dzwonic ku..a bo to juz przegiecie ponad przecietnosc
dexter albo zmien forum albo przestan tutaj pisac na w/w temat

dostal juz ostrzezenie. i bedzie dostawal kazde kolejna za takie posty. ludzie sobie tego niezycza ta tym forum

Się doigrał... Ciekawe, czy ostrzeżenie też mu się wyśniło? A co ma to wspólnego z modelarstwem? Przecież ładnie dziury wymodelował... Wink

Nie chcę dolewać oliwy do, nomen omen, ognia, ale tak sobie pomyślałem, co by było, gdyby Dexter przyniósł coś takiego na strzelankę... Heh...

Horst, w ostatnim zdaniu (ale nie tylko w tym) widać bardzo ładną analogię... Wink

Jimmy napisał:

Nie chcę dolewać oliwy do, nomen omen, ognia, ale tak sobie pomyślałem, co by było, gdyby Dexter przyniósł coś takiego na strzelankę... Heh...

A nie detonował ktos kiedyś czegoś na rozgrywkach? Nie podając informacji zasłyszanych odsyłam do lektury forum i kolegów....

Cytat:

Prawda, że miejscami widać analogię?

Podaj mi 1 żecz która kiedykolwiek w zyciu podpaliłem/wysadzielm/zniszczylem (a te drzwi od lodówki to były drzwi mojego kumpla specjalnie przeznaczone do tego typu testów). w powietrze czy cuś takiego to pogadamy oka?2 poprzednie strony mojej rozmowy z Gutem nie przeszkadzalo, teraz zaczelo?

Dexter, to że jesteś zarozumiały to jedno. Ale Ty jesteś też zwyczajnie głupi.

Jeśliś nie zauważył my, w przeciwieństwie do Ciebie, nie odgrzewamy wątków po pół roku. I to także Ty odczuwasz chorobliwą potrzebę chwalenia się swoimi nielegalnymi dewiacjami. Wklejając w tym celu nawet zdjęcia. To są objawy kliniczne: [link widoczny dla zalogowanych] No wypisz wymaluj oba Twoje ostatnie posty....

Zaburzony napisał:

Podaj mi 1 żecz która kiedykolwiek w zyciu podpaliłem/wysadzielm/zniszczylem

Proszę:

Zaburzony napisał:

te drzwi od lodówki

Wystarczy czy trzeba obrazków? Edit: W zastępstwie obrazka - [link widoczny dla zalogowanych].

Stary wali mnie czy jesteś zwykłym piromanem, czy dokonujesz projekcji swoich kompleksów i takimi zabawami podnosisz poczucie własnej wartości, czy może staje Ci tylko wtedy jak coś wysadzasz. Ale z tzw. nauką to nie ma nic wspólnego. Chyba, że powiesz mi jaki walor "poznawczy" ma wybijanie dziur w betonie albo demolowanie drzwi od lodówki? Ponieważ finalnie wszystkie opisywane tu Twoje dokonania sprowadzają się do rozpierdolenia czegoś. Byleby "głośno jebło"... Oczywiście dla Ciebie to może jest norma. Dla całej reszty populacji – jak widać na załączonym obrazku – nie. Jakieś wnioski?

Podpowiem (bo rozumienie w polskim języku idzie Ci bardzo opornie). Idź do lekarza od głowy - póki jeszcze czas.

Z nieco innej beczki. Ja chyba kupię Dexterowi pod choinkę słownik ortograficzny, bo mnie już normalnie (mówiąc delikatnie) szlag trafia, jak czytam jego posty... Albo zacznę je przepuszczać przez poprawę pisowni w Wordzie, a dopiero potem czytać...

Cytat:

te drzwi od lodówki to były drzwi mojego kumpla specjalnie przeznaczone do tego typu testów

Gornicy do pierdla! banda piromanów wyysadzają cenne skały!

Człowieku nie widzisz nadal różnicy miedzy piromanem a pirotechnikiem amatorem. Szkoda, myslalem ze przecietnie rozgarbniety czlowiek potrafi to rozgraniczyc. Opcje sa 2: albo przecietny czlowiek jednak tego nie potrafi albo Ty nie jestes przecietny. Sam dałeś cytat co to jest piroman a nadal piszesz takie pierdoły. I jeszczejedno: gdzie napisalem ze ja to zrobilem? Stało jak byk: znalazlem w necie zdjęcia a całe wysadzanie mi sie śniło.

[link widoczny dla zalogowanych]

yeeeah to sie nazywa argumentacja na poziomie! tak trzymac to moze to forum do reszty zejdzie na psy... Ciekawe... dołączyłes 19lipca 06... i od tamtej pory zaczął się "dym" na forum... Przedtem był spokój Smile

I ostatnia sprawa: nie nazywaj mnie piromanem skoro 1) nie widziales zadnego mojego wyrobu (oprocz swiec dymnych których juz nie robie z przyczyn znanych Ci) w działaniu
2) nie znasz mojego postpowania i moich zasad obchodzenia sie z MW, MP i ogolnie wyrobami pirotechnicznymi.
3) Widziales mnie 2 razy w zyciu
4) Nadal nie widzisz różnicy miedzy piromanem a pirotechnikeim nad czym ubolewam. Proszę więc Cię, nie uzywaj słów których znaczenia nie rozumiesz.

Z pozdrowieniami Dexter.

Proszę - wyjaśnij jaki wobec tego społecznie doniosły, czy choćby ociupinkę pożyteczny, efekt ma to Twoje wysadzanie?

Następnie wskaż mi palcem gdzie nazwałem Cię piromanem. Stwierdziłeś, iż to zrobiłem i czepiłeś się tego jak wiejski burek nogawki. To pokaż mi gdzie to zrobiłem....

Odnoszę potęgujące się wrażenie, że jeśli za moment nazwę Cię kretynem, to nie będzie to obelga, to będzie diagnoza.

proszę bardzo. Efekt mojego wysadzania jest dla mnie taki jak dla Ciebie przykladowo chodzenie na strzelanki, dla szachisty gra a dla rowerzysty jazda na rowerze. Hobby. Jaki jest pozytywny skutek grania w szachy?

Piromanem nazwales mnie tu

Cytat:

Prawda, że miejscami widać analogię?

. Jesli chciales przez to zdanie wyrazic coś innego to ja przepraszam Very Happy