Ciekawe?

Zastanawia mnie jedna rzecz odnosnie zasad ASG. Dlaczego wszyscy(oczywiscie pomijajac ludzi, ktorzy zamiast mozgu maja siano) stosuja sie do zasad powstalych na WMASG jak do jakiegos prawa absolutnego?? POrtal jest duzy, stworzony z mysla o maniakach i to rozumiem - funkiel. Jednak zastanawia mnie jeden maly fakt. Czy ludzie bawiacy sie w to nie maja wlasnych glow na karku, oczywiscie pomijajac pewna grupe, o ktorej pisalem w nawiasie? Wiele zasad jest oczywiscie zbierznych bo wynikaja one czysto ze zdrowego rozsadku, jednakze kiedy ja cos organizuje(organizowalem,etc) to ustalam wlasne zasady, wlasny zbior praw i obowiazkow, wlasne reguly. Prawa przedstawione na WMASG traktuje tylko pobierznie, z niektorymi sie zgadzam, z niektorymi nie, ale nie odnosze sie do tego tak jak wyzej pisalem, jako prawa absolutnego. Patrzylbym na to raczej jako na taki poczatkowy wskaznik, a srodowiska ASG to albo bandy bezmozgich kretynow, ktorzy wogole chyba nie wiedza co oznacza pojecie zasad, badz ludzie, ktorzy sie tego trzymaja scisle az do przesady. Pytanie zasadnicze brzmi - "czy ludzie nie maja wlasnych mozgow?" Chyba kazdy z IQ powyzej 80 (ponizej pracuja na interwecji w justusie) potrafi chyba przemyslec i dostosowac zasady i rgula tak by byly jak najbardziej odpowiednie dla jego srodowiska i tego co robi oraz by byly na tyle rozsadne by zachowac pewne zasady bezpieczenstwa i odrazu wziasc pod uwage pewne ryzyko jakie sie z tym wiarze.

Szczerze mówiąc te zasady są podłożone niejako pod osoby,które je pisały.Widaomo,że każdy kto organizuje jaką kolwiek strzelankę doskonale wie co trzeba robić.Jedyne zasady którym jestem wierny to:
1.Nosić ochrone oczu
2.Niestrzelać w punkcie zbiorczym i do osób postronnych

ale wytlumacz mi jedno: czy wszyscy przestrzegaja kazdego prawa z wmasg? bo ja nie ja si estosuje do kilku najwazniejszych praw. a ty jak ci sie niepodobaja prawa z wmasg to sibie wymysl wlasne. i kazdy sobie wlasne wymysli i bedzie burdel jak S k U r W y S y N. bo kazda grupa bedzie miala inne prawa itd. i bedziemy marnowac czas przed strzelaniem zeby ustalic prawo na dana strzelanke :/

PO CO KOMBINOWAC?

Proponuje jeszcze raz mojego posta przeczytac i tym razem ze zrozumieniem.

ja go doskonale rozumiem tylko ciebie nierozumiem po co kombinowac masz prawo wymyslone to sie cisz ze ty go niemusisz wymyslac. a pozatym to prawo jest stosowane przez wiekszasc grup na calym swiecie i nikt go nienazywa prawem absolutnym!

Na swiecie, a skad mozesz o tym wiedziec? Byles w Niemczech, w Anglii czy gdzies indziej, zeby wiedziec jakimi tam sie to zasadami je. To nie jest kombinacja. Zauwaz ze na strzelankach gdzie spotykaja sie ze soba obce grupy, to obowiazuje tylko podstawka glownie wzmiankujaca o bezpieczenstwie, a zasady i cele oraz rodzaj reguluje sam organizator. POza tym nie napisalem nigdzie wczesniej ze wszyscy jak jeden maz stosuja to jako prawo absolutne. Z prostej praktycznej obserwacji to mozna wywnioskowac, ze jedni nagiminnie te prawa lamia, a inni strikte sie ich trzymaja. Tu chodzi o elastycznosc tych praw, ktorej one nie posiadaja i bardzo latwo przeskoczyc granice. Dobrze, ze za to nie scigaja i nie pakuja do pierdla jak w USA. Przykladowo w stanie New York ASG jest nielegalne i mozna za to bulnac nie lada grzywny, natomiast jedynym stanem gdzie jest to prawnie legalne jest Michigan, jednak obwarowania sa tak potezne, ze ta "zabawa" przestaje byc "zabawna". Inne stany dzialaja jak polska, czyli prawo wogole nie nadmienia na swoich stronach czegos takiego jak ASG i to czy bedziemy mieli z tegoz powodu problemy, czy nie wynika juz tylko od szczecia, czy trafimy na zlosliwego gline, czy na wyrozumialego.
Jak czytalem pierwszy raz Prawa ASG na WMASG, to odnioslem wrazenie jakby siadlo sobie kilku typa na piwie i zaczeli bawic sie w prawnikow, ukladajac nowy kodeks.

chlopie maja bardzo podobne prawa. a organizatorzy tylko lekko zmieniaja niektore prawa a reszte olewaja (mniejsze zloty itd) a np wieksze zloty uzywaja juz prawie pelnego prawa. i daj sobie juz spokuj z tym tematem bo to sensu nie ma nic nowego niewymyslisz w tym kierunku bo wszystko co najwazniejsze masz podane na wmasg czyli "trafiony schodzi". kazda grupa przestrzega tego prawa a reszte wedlug wlasnego uznania wiec nic wiecej niewykombinujesz. my np.uzywamy pirotechniki i strzelamy sie ponizej 18lat a nawet 16. powiedz mi tylko jaki jest sens rozgrzebywac juz raz zrobione gowno?

ps.
co do prawa asg ma do cenzura N e D z Y jakies prawo pozwalajace sie bawic w nasz ukochany AIR SOFT ?? taka mala dygresje chyba zrobiles.

(Edited by Alexander)
(Kicpa nie mysl ze oszukasz cenzora)

Abyss napisał:

Dlaczego wszyscy(oczywiscie pomijajac ludzi, ktorzy zamiast mozgu maja siano) stosuja sie do zasad powstalych na WMASG jak do jakiegos prawa absolutnego??

Bo nie powstało nic lepszego od "prawa ASG" - i raczej nie powstanie bo jest wystarczająco dobre.
Dziwnymi ludźmi się otaczasz - albo mają siano albo się stosują jak do prawa absolutnego. Nie spotkałem jednych ani drugich. A na czym polega "stosowanie się jak do prawa absolutnego" ?

Abyss napisał:

Wiele zasad jest oczywiscie zbierznych bo wynikaja one czysto ze zdrowego rozsadku, jednakze kiedy ja cos organizuje(organizowalem,etc) to ustalam wlasne zasady, wlasny zbior praw i obowiazkow, wlasne reguly.

Śmiem zasugerować, że nadużywasz słowa "organizowałem". Formalnie organizator odpowiada za wszelkie aspekty przebiegu rozgrywki. Jeśli odpowiada tylko za scenariusz względnie wytyczenie miejsca i godziny zbiórki - to polecam inne słowo: "animator" (kopyrajt nie mój).

Abyss napisał:

Patrzylbym na to raczej jako na taki poczatkowy wskaznik, a srodowiska ASG to albo bandy bezmozgich kretynow, ktorzy wogole chyba nie wiedza co oznacza pojecie zasad, badz ludzie, ktorzy sie tego trzymaja scisle az do przesady.

No to miło, że nas tak podzieliłeś. Jeśli mam do wyboru to wolę być w drugiej kategorii. A Ty w której jesteś? Chyba, że nie jestes ze "środowisk ASG"

Abyss napisał:

Pytanie zasadnicze brzmi - "czy ludzie nie maja wlasnych mozgow?"

Nie wiem jak dużo rozgrywek "organizowałeś", ale do takiego wniosku dochodzi się po pierwszej imprezie powyżej 60 osób. Uściślając: "zadarzają się ludzie, którzy zachowują się jakby nie mieli mozgów" Wink

A na koniec dysklajmer:
Prawo ASG powinno dotyczyć przedewszystkim dużych imprez, gdzie ludzie nie znają siebie, nie znają terenu. Wtedy stwierdzenie "obowiązuje prawo WMASG" gwarantuje wszystkim uczestnikom pewien wspólny mianownik ich poczynań.
Lokalnie prawo ASG też powinno być stosowane, ale oczywiście mało komu się chce - nikt nikogo nie przymusza. Co nie zmienia faktu, że jest to dobre prawo. Po prostu napisz, że nie chce Ci się go stosować, a nie szukaj punktów z którymi się nie zgadzasz - notabene - nie wymieniłeś ich jeszcze?

Pozdrawiam,
Weq

Lubie rogrzebywac gowno, w ktorym moge cos znalezc. Czepianie sie to taka cecha charakteru, wiec to tez mi wolno, zreszta jak kazdemu chyba.

Weq:
Zgodze sie ze bycmoze zbytnio szafowalem okresleniem "organizacji" tak wiec jak zwal tak zwal.
Jesli nie spotkales jednych i drogich to moze ja mialem ten niefart ich spotkania, w ekipach ktora za nic sobie mialy chocby(to przyklad) zakladanie najgorszej masci gogli, a inni trzymali sie strikte "bo na wmasg" tak pisze wiec tak trzeba.
Jesli chodzi o przynaleznosc, czy nie to mozesz sobie to roznie dzielic, bo niby nie jestem powiazany z tym srodowiskiem, a z drogiej zas strony jestem bo robie czasem to co robie. To stanowisko chyba bardziej wynika z mojej zachcianki :P Dobry podzial nie jest zly, tak jak czarne i biale, bo chyba tylko kobiety widza jeszcze rozowe. I na koniec to jesli mialbym wymieniac ludzi, ktorzy nie grzesza rozumem w tym "biznesie" to duzo moglo by sie poczuc urazonych, a czesc takowych, nawet dosc spora napewno przebywa na tym forum.
Ale reasumujac, wasze wypowiedzi, to nic lepsiejszego jezeli chodzi o prawo ASG nie powstalo z czystego ludzkiego lenistwa, bo nikomu sie nie chcialo. Ciekawe co bedzie jak ludzia przestanie sie chciec nosic jakikolwiek zabezpieczenia, bo za to tez mozna winic lenistwo.
Pozdro

u nas jest tak : zasady w sumie mamy tak jak na wmasg, ale nie stosujemy sie do nich jak, nie przymierzając, Papież do Biblii i nie robimy problemów typu "masz 15 lat to won". Jedyne zasady, które są u nas absolutnie przestrzegane, to zabezpieczenie na oczy i zależnie od rozgrywki używanie pirotechniki... a jak ktoś nie chce zakładac okularów, to wtedy dopiero działa "zasada Wałęsy" (spiepszaj dzadu ) i nie dlatego, ze tak jest gdzies napisane, ale dlatego, ze nie chcemy nikomu krzywdy robic z powodu jego głupoty.... a co do pirotechniki, to tez ze względu bezpieczeństwa, np. w ciasnych budynkach nie odpalamy "dymków", a w konstrukjach "chwiejnych" (starych, z niewiadomo jakimi fundamentami) nie używamy mocnych granatów hukowych... i tyle...

Yanas ma racje,każdy z nas ma swój rozum i wie co jest dobre,a co nie (jeżeli niewie to ktoś mu to wytłumaczy;)).Niema po co się dalej nad tym tematem rozwodzić.Pozdro

abyss zgodze sie z tym stwierdzeniem ze justusy sa tempe sam jezdze na interwencji ale w mojej ukochanej firmie za która oddałbyzm zycie ja mam wszelkie prawa w dupie tak głeboko ze strach , aha tez jestem przeciwny prawu powszechcie panujacego z metką wmasg

No ja jeszcze sie ukochanej firmy nie doczekalem i jakos nie spieszno mi oddawac zycie za kogokolwiek. Moze gdyby placa i ludzie byli inni, ale nie jak jest teraz. Prawda taka, ze bardziej oplaca mi sie zapychac na budowie gdzie zarabie 2x wiecej i bede mial odpowiednie traktowanie i warunki niz nadstawiac karku za firme (a praktycznie wszystkie krakowskie to dno z malymi wyjatkami), ktora ma mnie w dupie i placi mi grosze i dla ludzi, ktorzy tez maja mnie w dupie, ale jak maja klopoty, to chowaja sie za moimi plecami.

Moja odpowiedz zyjac od 30 lat na tym swiecie by brzmiala ze bardzo malo ludzi ma mozgi. Ale dobrze ze gdzies wogole jest jakis regolamin. Mozna sie go trzymac lub nie- na kazdej imprezie jednak powinien byc odczytany regolamin dotyczacy wlasnie tego spotkania tak by wszystko bylo jasne, i jak sie on bedzie mial do reg na wmasg jest to juz kwestia drugorzedna wedlog mnie.

Yanas napisał:

to wtedy dopiero działa "zasada Wałęsy" (spiepszaj dzadu )

Nie Wałęsy tylko Kaczora znaczy sie miłościwie nam panującego L.Kaczyńskiego Wink