ASG :: Przegląd tematu

Wysłany: Czw 20:42, 28 Gru 2006 Temat postu:

zle sie wyrazilem
wiec zakoncze dyspute o kulkach Wink

G36 smierdzi jesli chodzi o "tolerancje" kulek
łyka tylko tez z wyzszej polki (i to tez nie kazde)
koniec kropka Smile

Wysłany: Czw 20:34, 28 Gru 2006 Temat postu:

Ale co masz na myśli pisząc: "na G36 widać różnicę".

Wysłany: Śro 16:35, 27 Gru 2006 Temat postu:

ja strzelam Blasterami i na G36 widac roznice
w miare celnie (jak to bez preclufy) i przyzwoite skupienie
po wsypaniu PJ nastepuje "loteryjne wybieranie celu"

Wysłany: Śro 16:04, 27 Gru 2006 Temat postu:

Co do Extreme Precision: rzeczywiście są to kulki z wysokiej półki, ale jak wiadomo nie do wszystkiego pasują nawet najlepsze wyroby. W moim egzemplarzu G36 amunicja ta zupełnie się nie sprawdza. PJ również szwankowały (albo i gorzej). Natomiast jak pisałem wyżej do G36 CA (mojego) idealnie nadają się Blastery (których aktualnie używam) i Guardery. Obydwie 0.25 również po tuningu nie sprawiają żadnych problemów.
PS. na potwierdzenie pinii o Extremach przypomne sytuację z emką Roberta. Karabin miał lekki tuning (spring chyba 110%, ok. 350 fps). Extremy latały dosłownie jak na loterii, po załadowaniu PJ wszystko wróciło do normy. Lufa była stokowa. A teraz najlepsze : Extremy miały wagę 0.25g a PJ 0.20 a były 100x celniejsze od tych pierwszych...
Potwierdza to moją teorię że niektóre repliki po prostu nie "łykają" Extremów.
O PJ nie piszę bo wiadomo że jest to wyrób z raczej niższej półki.

Wysłany: Wto 20:17, 26 Gru 2006 Temat postu:

ja ostatnio stwierdzilem ze gutki sa jednymi z najlzejszych karabinow szturmowych Wink

Wysłany: Wto 19:42, 26 Gru 2006 Temat postu:

To ja dokleje się do Was Wink

Dawno mnie nie było Wink

ale widzę, że akurat trafiłam w temat.
Co do kulek to zdziwiła mnie, Alexander Twoja opinia na temat Extreme Precision?! Byłam pewna, że to są to jedne z kulek zaliczających się do "tych z wyższej półki".... O PJ słychać wiele złego nie tylko jeśli chodzi o repliki G36. Często można spotkać "niewypały" czy rozłupane na pół egzemplarze, które są mało zauważalne i często są powodem zacięć broni.
Jeśli chodzi o grip, a raczej

Cytat:

Jest również możliwość dokupienia gripa wraz z granatnikiem za około 600-700 złotych

i ciągnięcia go za sobą po chodniku...
http://wmasg.pl/index.php?news=251
To ładne co się komu podoba, ale bydle jest niemiłosiernie ciężkie i latanie z nim po poligonie to nielada wyczyn Wink

Jeśli chodzi o baterie to niewiem jak to wygląda w G36 i G36K, ale w wersji "C" jest mozliwość dokupienia przedniego chwytu na większą baterie-zwiększając przy tym ciężar repliki.
Osobiście, od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką G36C (CA). Very Happy

Niesetety musze przyznać rację Kozmikowi jeśli chodzi o rozrzut-co jest naturalne przy krótkich lufach. Tłumik załatwił by sprawe a przytym dodał skuteczności Cool

Po przejściu chrztu bojowego naskrobie coś więcej.
Pozdr, Ice

Wysłany: Pią 20:44, 15 Gru 2006 Temat postu:

w sumie faktycznie gutki maja z tym problem
u mnie rozwiazany polowicznie (na singlu podaje wszystkie na seri lubi nie podac koncowki dotyczy kulek P&J)
na blasterach normalnie
minus dla g36

Wysłany: Nie 21:37, 10 Gru 2006 Temat postu:

W sprawie tych kulek dzwoniłem do Asgshopu (gdzie broń kupiłem) i z tego co zrozumiałem to winny jest temu kołnierz hop-upa. Że ten co montuje CA wystaje trochę bardziej niż inne i to właśnie na nim opierają się kulki. W tymże sklepie wymiana jest za darmo. Jednak ja tego nie robiłem bo jeśli strzela bez problemu na kulkach których używam to dla mnie problemu niema.

Wysłany: Nie 11:18, 10 Gru 2006 Temat postu:

Dokleie sie do Ciebie i tez cos naskrobe ;]
Ten pin na przodzie jest faktycznie pod dwojnog i jesli chcesz to w komisie wmasg.pl jest do dokupienia caly przedni grip z dwojnogiem za 200zl.

Co do miejsca w gripie jest to faktycznie bardzo powazny blad tej broni (jak i pozostalych G36) i niestety daje duzo do myslenia podczas zakupu.

Co do lunety to obaj mamy takie samo zdanie. Toporna jak diabli i nie oszukujac sie wrecz do bani. Dla mnie straszna ale to moze dlatego ze przesiadlem sie z innej i do tej nawet zlozyc sie dla mnie ciezko bylo. Osobiscie nie nazwalbym tego luneta tylko "pseudo - luneta"

Co do zasiegu to zarowno G36C, G36K oraz G36 zasiego jest naprawde bardzo porownywalny (z lekkim odstepstwem w wersji C) Najbardziej zauwazalnym jest niestety rozrzut (dluzsza lufa - mniejszy rozrzut) jest w wersji najkrotszej C. Wymiana lufy na dluzsza naprawi ten problem.

CO do kulek.
I tutaj UWAGA.
Mam podobny problem z tym ze nie od poczatku.
Pierwsze 300-400 kulek PJ lykal bez problemu, potem niestety coraz mniej a pod koniec dnia lykal co 10 (nowy karabin) wiec jesli to est faktycznie wina karabinu (raczej wszystkich G36) to niestety dla ode mnie MINUS stad po alaske.
W poniedzialek jade do krakmanow i postaram sie wyjasnic ten problem i zamieszcze informacje na forum.

Rowniez jestem zadowolony z zakupu. Jednak kwetsia kulek musi zostac przeze mnie wyjasniona ;]

W końcu sobie przypomniałem że miałem to napisać... :P

O częściach wewnętrznych nie będę dużo pisał bo zrobił to już Kozmik...
Napiszę tylko że zębatki Torgue Up CA do tego modelu kosztująokoło 180 złotych...

Długa wersja G36 nie nadaje się dla ludzi którzy nie mogą poradzić sobie z dużą bronią. Nie mogą albo po prostu duża długość im przeszkadza. Nie należę do tych osób więc wybrałem wersję najdłuższą. W lesie nie sprawia mi żadnych problemów. Przedzieranie się przez zarośla wygląda prawie tak samo jak wtedy gdy miałem jeszcze Ak 47. Walka w pomieszczeniach jest ... trudna, ale nie niemożliwa. Co prawda nie da się już iść na pierwszą linię ale zawsze można wspierać atakujących zza pleców.
G36 tak jak G36K jest dobrze wyważona. Nic nie ciągnie w dół a plastik sprawia że nie jest tak ciężka jak inne bronie (moim zdaniem).
Grip:
W tej wersji tak jak pisał Kozmik niema żadnych szyn ani dziur na ich montaż. Jest tylko jeden "pin" z przodu gripa pod spodem. Myślę że to na dwójnóg... :P Jest również możliwość dokupienia gripa wraz z granatnikiem za około 600-700 złotych.
Bateria:
Miejsca w gripie (pomimo że jest dłuższy) jest okropnie mało. Nie mieści się praktycznie nic oprócz mini i sticków. Jednak jak się ostatnio dowiedziałem jest sposób na zamontowanie baterii o większym woltażu niż 8.4v. Podobno mieści się 10.8v 1400mAh Intellect. Jak to wygląda dosłownie napiszę za tydzień bo będę takową posiadał. Jest jeszcze opcja wymiany gripa na powiększony ale jego cena to około 300zł.
Luneta:
Rzeczywiście, ustawienie tego cholerstwa to nie lada wyzwanie. Za pierwszym razem zajęło mi to 1.5 godziny i 1.2k kulek... Ale się udało. Celując przez lunetę rozrzut jest... w granicach obrysu sylwetki człowieka, poza paroma na sto "kiksami". Ale jak wiadomo jeden karabin będzie strzelał jak Dragunow a grógi jak Pepesza...
Prześwit lunety? hmmm jak dla kogoś kto przesiadł się z otwartych przyrządów celowniczych jest to nie do określenia.
Zasięg vs. celność:
Ponad półmetrowa lufa b. dobrze spełnia swoje zadanie. W początkowej fazie lotu kulki praktycznie nie widać żadnych odstępstw od ideału. Wiadomo, im dalej tym gorzej, ale porównując G36 z innymi modelami broni również z zamontowanymi preclufami "błędy" na większym zasięgu są bardzo małe. A sam zasięg jest "wielgachny"... :P
Kulki:
Jedyny problem (może tylko w moim wypadku) jest taki że nie łyka amunicji z niższej lub średniej pułki, więc PJ itp. odpadają. Co mnie zdziwiło Extreme Precision również. Jedyne co nie powoduje problemów to Guardery i Blastery. Mówię tu tylko o 025g. Za tydzień dopiszę 0.28g.
(Nie sprawdzałem Exeli Gold Fire itp. Tylko PJ, EP, Gu, Bl.)

W broni na razie nic nie nic nie zmieniałem, więc dopiero po tygodniu będę mógł opisać jak sprawuje się po tuningu.
Zdjęć nie zamieszczam. Broń wygląda identycznie jak G36K tylko jest dłuższa o dwie dziury na gripie.

Podsumowując, z zakupu (*cena około 1100zł) b. jestem zadowolony.
Działa idealnie, nic się nie zacina.
Sentyment nie został, za to już się zakochałem... :P
Ocena również subiektywna.